Jednym z wielu jej marzeń był udział w MasterChef Junior. Przygotowała i wysłała zgłoszenie do programu, nie do końca wierząc w siebie i swoje umiejętności... Została zaproszona na casting online. Ten zaowocował kolejnym zaproszeniem, tym razem na czterodniowe warsztaty kulinarne w Krakowie. Razem z 26 innymi dziećmi gotowała i piekła pod okiem szefa kuchni.

Uczestnicy warsztatów filetowali ryby, piekli bezy, a na koniec każdy z nich, pod okiem kamer i jurorów programu, przedstawił swoje umiejętności, przygotowując samodzielnie deser z warzyw oraz dowolne danie mięsne – furtkę do wejścia na nagranie pierwszego odcinka programu MC Junior 6 edycji.

Tosia upiekła „Leśny mech”, czyli ciasto ze szpinakiem przybrane granatem oraz przygotowała comber z królika. Udało się! Zakwalifikowała się do grona 17 najlepszych!!!

Nagrania odbywają się w studiu TV Kraków. Każdy odcinek jest wielką niewiadomą. Wchodząc na plan, młodzi kucharze są bez rodziców, nie wiedzą co będą gotować, kto i w jaki sposób sobie poradzi, kto będzie gościł w programie i dodatkowo oceniał ich dania. To są zawody, konkurencje na czas. Z każdym odcinkiem ktoś odpada. Obok dużego stresu jest ogromna radość z przebywania wśród rówieśników, którzy mają tę samą pasję, to samo zacięcie w dążeniu do celu, tę samą energię i obawę, że coś nie wyjdzie, coś się nie upiecze… Komuś warzy się sos, innemu przypalają się cukinie, ginie kotlet… Emocji jest co niemiara. Uczestnicy pomagają sobie, jak tylko mogą – pożyczają puree z batata, ubijają razem śmietanę. Jeden uczy się od drugiego, gdy kolejny młody kucharz odpada z programu, pozostali płaczą. Wychodzą jednak mocniejsi, bogatsi w nowe umiejętności i doświadczenia, z nową przyjaźnią, i świadomością, że marzenia mogą się spełnić.

Kibicujmy więc Tosi – w każdą niedzielę o godzinie 20.00 w telewizji TVN.