3 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. W związku z tym uczniowie naszej szkoły przygotowali krótką prezentację popartą filmikami z życia osób niepełnosprawnych.

Niepełnosprawność wcale nie musi oznaczać tzw. „końca świata”. Wręcz odwrotnie, ludzie ci, dzięki silnej woli, wytrwałej i systematycznej pracy oraz wsparciu życzliwych osób, nie tylko mogą prawidłowo funkcjonować, ale też osiągać sukcesy życiowe. Przykładem może być postać Jaśka Meli, który gościł w naszej szkole.

Jaś Mela mając zaledwie siedemnaście lat zdobył oba bieguny w ciągu jednego roku. Nie przeszkodziła mu w tym niepełnosprawność. W dzieciństwie, w wyniku porażenia prądem, stracił on bowiem lewe podudzie oraz prawe przedramię. To nie był koniec jego nieszczęść – mały Jasiu musiał też pogodzić się ze śmiercią swego brata. Przeżył niewyobrażalnie ciężkie, pełne bólu i łez chwile, ale… nigdy się nie poddał. Szedł dalej. Po wspomnianej wyprawie z Markiem Kamińskim nie zaprzestał podróżować. W 2008 roku zdobył Kilimandżaro, a rok później najwyższy szczyt Kaukazu. Cały czas pielęgnuje swoją pasję, ale oprócz tego czynnie pomaga innym. To on przecież założył fundację „Poza horyzonty”. Ale jak on tego dokonał? Skąd miał tyle siły, werwy? Przecież wydawałoby się, że skoro jest osobą niepełnosprawną, to takowe wyprawy, działania, a nawet jakiekolwiek codzienne, rutynowe czynności powinny być dla niego wręcz niewykonalne. Jan Mela z uśmiechem więc powtarza: „Niemożliwe jest tylko w naszej głowie”.

„Osoby niepełnosprawne w pełni są podmiotami ludzkimi z należnymi im wrodzonymi, świętymi i nienaruszalnymi prawami, które mimo ograniczeń, cierpień wpisanych w ich ciało i władze, stanowią jednak o szczególnym znaczeniu godności i wielkości człowieka” - słowa te Św. Jan Paweł II skierował do nas, wszystkich ludzi, aby zrozumieć i uszanować drugiego człowieka.

Pamiętajmy, że „... ludzie rodzą się zdrowi bądź niepełnosprawni, ale to społeczeństwo skazuje człowieka na kalectwo”.

Informacja ZS w Pińczycach